Starostwo Powiatowe niezwłocznie zareagowało na sensacyjne informacje podane na konferencji Porozumienia Ponad Podziałami „Razem” w dniu 16 maja. Podstawą oskarżeń o działania ograniczające dostęp do leczenia szpitalnego był list skierowany przez zarząd szpitala do jednostek POZ i poradni specjalistycznych, w którym – jak wyjaśniła Małgorzata Kabalska-Stasiak, z-ca dyrektora ZSP ds. medycznych – przypomniano zasady kierowania na leczenie szpitalne, określone przepisami ministerialnymi. Pacjent może być skierowany do szpitala po wstępnym rozpoznaniu postawionym na podstawie wstępnych badań laboratoryjnych i jeśli nie kwalifikuje się do leczenia ambulatoryjnego.
Wysyłanie do lekarzy POZ tego rodzaju pism jest ustaloną praktyką (w poprzednich latach podobnie postępowała dyrekcja SPZOZ) i ma na celu nawiązanie z lekarzami nici porozumienia. Chodzi o to, by pacjent trafiający do szpitala był zaopatrzony w dokumentację zawierającą historię choroby i wyniki wstępnych badań – ponad 90% pacjentów zgłaszających się na izbę przyjęć nie posiada takiej dokumentacji, choć w wielu wypadkach wstępne badania były wykonane. Oczywiście nie można tolerować prób przerzucania na szpital kosztów wstępnych badań.
Braki kadrowe w zduńskowolskim szpitalu, o których wzmiankowano w piśmie, wiążą się z koniecznością rozwiązania problemu „ogromnej ilości zaległych urlopów” – stwierdziła prezes spółki Barbara Kałużewska. Mimo tych trudności placówka funkcjonuje prawidłowo, zarząd wspólnie z załogą dąży do ulepszenia organizacji pracy.
Zarówno starosta Wojciech Rychlik, jak i wicestarosta Witold Oleszczyk apelowali o niestwarzanie atmosfery sensacji: spółka zmierza w dobrym kierunku, gdyż bez zmian przekształceniowych szpitalowi groziła całkowita dekapitalizacja w ciągu kilku lat. Przygotowywany jest plan modernizacji placówki, a także wniosek aplikacyjny w ramach funduszy norweskich o środki na zakup specjalistycznego sprzętu.
Należy wyjaśnić, że dobry wynik finansowy SPZOZ na koniec 2012 roku był skutkiem przygotowań do przekształcenia – powiat przejął zobowiązania wymagalne na kwotę 500 tys. zł, a załoga zgodziła się na umorzenie części świadczeń socjalnych w wys. ponad 800 tys. zł.