Rok temu w Wojsławicach odsłonięto pomnik trzech więźniów Ostaszkowa, zamordowanych przez NKWD wiosną 1940 roku – niegdyś mieszkańców ziemi zduńskowolskiej. Ich ciała wrzucono do dołów śmierci w Miednoje, gdzie obecnie znajduje się polski cmentarz wojskowy, podobnie jak w Katyniu, Piatichatkach i Bykowni. Jednak nie wszystkie ofiary sowieckiej zbrodni zostały odnalezione, prawda wciąż jest przetrzymywana w mrocznych archiwach.
Przez długie lata w Polsce nie wolno było głośno mówić o mordzie katyńskim i jego rzeczywistych sprawcach. Dzisiejsze pokolenie przejmuje więc szczególne dziedzictwo, ocalone nie dzięki podręcznikom historii, lecz przechowane w czujących sercach i umysłach niezniewolonych. Władze Gminy Zduńska Wola, sytuując pomnik w sąsiedztwie szkoły podstawowej, powierzyły to dziedzictwo najmłodszym uczniom, by już w początkach swej edukacji poznawali ważne karty ojczystych dziejów.
Na płycie pomnikowej wyryto nazwiska trzech funkcjonariuszy Policji Państwowej – jest to ich obecny posterunek. Uczestnicy obchodów Gminnego Dnia Katyńskiego w Wojsławicach przybyli na wartę pamięci o Żołnierzach Rzeczpospolitej, którzy polegli od strzału w tył głowy.
Cześć Ich pamięci!